W 2014 roku przyszedł do mnie znajomy i powiedział, że ma pomysł na nowy biznes. Okazało się, że "uzyskał" dostęp do węgierskich produktów takich jak "węgierska papryka". Chciał zareklamować się w internecie ale niewielkim wkładem finansowym na start. Na początek poszukaliśmy domeny i okazało się że http://www.wegierska-papryka.pl jest wolna - zabukowaliśmy. Nie mieliśmy problemu z hostingiem, ponieważ znajomy już miał inną stronę biznesową w internecie. Pozostało stworzyć stronę i "puścić ją w świat". Po przeanalizowaniu co klient chce, stwierdziłem, że nie ma sensu "pchać" się w takie rozbudowane cms'y jak joomla czy wordpress. Postawiłem na Quick Cms. I to był strzał w dziesiątkę :). Węgierska Papryka okazała się kolejnym przykładem, że dla internetu potęgą jest treść strony.